“Po rozpoczęciu terapii od razu zauważyłem efekty” – pacjent ze stwardnieniem rozsianym.
Stwardnienie rozsiane a medyczna marihuana
Choruje na SM inaczej stwardnienie rozsiane. Czym charakteryzuje się moja choroba? Między innymi skurczami mięśni. 10 lat temu musiałem pogodzić się z faktem, że od teraz nie będę mieć pełnej kontroli nad swoim ciałem. Lekarz, który mnie zdiagnozował i prowadził przez wiele lat napomknął o skuteczności terapii medycznymi konopiami. Zdziwiłem się i zastanawiałem “czy to naprawdę działa?”.
Niestety jeszcze kilka lat temu nie mówiło się w Polsce o konopiach, a na pewno nie w sposób pozytywny. Medyczna marihuana nie była też zalegalizowana. Musiałem sobie radzić inaczej. Kiedy rozpocząłem terapię na własną rękę zauważyłem, że skurcze mięśni występują dużo rzadziej. Postanowiłem, że nie przerwę leczenia mimo że mój susz nie był przebadany laboratoryjnie. Widziałem polepszenie więc ryzykowałem. Proszę sobie wyobrazić moje zaskoczenie i radość, kiedy dowiedziałem się, że od teraz będę mógł kupować susz w aptece. Będę mógł być pod kontrolą lekarza, który będzie czuwać nade mną podczas terapii i będę leczył się całkowicie legalnie.
Teraz nie muszę obawiać się o jakość leku. Dzięki terapii czuje się jak zdrowa osoba. Nie mam żadnych dolegliwości wynikających z mojej choroby. Po prostu wszystkie ustały. To co chciałbym przekazać innym – nie sugerujcie się Państwo złą opinią medycznych konopi. Nie bójcie się spróbować. Z doświadczenia mogę śmiało powiedzieć, że było warto.